Czy zdarzyło Wam się kiedyś ,że pytając kogoś jak pozyskać sponsorów spotykaliście się z ich drwiącym uśmieszkiem? Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu wszyscy wiemy ,że niczego nie dostaje się za darmo. Powszechnie uważa się, trochę zresztą niesłusznie, że trzeba wiele poświęcić i przejść przez niejedno łóżko, by zdobyć potrzebne środki. Rzeczywiście jest to jakiś sposób i nie okłamujmy się cały czas powszechnie stosowany. Jednak bardziej ambitnym ludziom możemy zdradzić ,że żyjąc w tym przekonaniu traci się wiele możliwości ,ponieważ to tylko stereotyp, który nie zawsze ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.Czy wydaje Wam się ,że sponsor od razu chce kogoś zaliczyć w zamian za jakąś sukienkę? Nie za każdą współpracą kryje się jakiś podstęp. Można tak wynegocjować warunki umowy, by była ona korzystna dla obu stron.
Ale wielu z nas wciąż rezygnuje ze swych marzeń, usprawiedliwiając się tym,że przecież nie mają pieniędzy, bogatych rodziców ani znajomości, a co za tym idzie wielkich wpływów . A o sponsorach nawet nie ma mowy...
Może jednak warto się zatrzymać i zastanowić czy rzeczywiście nasze plany nie mogą zostać zrealizowane, czy to tylko my po prostu nie wiemy jak tego dokonać.
To dobry moment by zdradzić Wam co nieco o nas. Wielu może zadawać sobie pytanie dlaczego organizujemy te wszystkie akcje i z jakiego powodu. Byłybyśmy bardzo nieszczere gdybyśmy napisały,że od urodzenia chciałyśmy zajmować się tym, co aktualnie robimy. To byłaby nieprawda. W końcu z niejednego pieca jadło się chleb.
Odkąd zaczęłyśmy działać pięć lat temu chwytałyśmy się wszystkiego. Z uśmiechem wspominamy nasze perypetie, kiedy to uparcie próbowałyśmy złapać kilka srok za ogon. Pamiętamy jak na samym początku, jako wielkie fanki meksykańskich telenowel założyłyśmy zespół śpiewający latynoskie piosenki, nawet zabierałyśmy się do kręcenia własnej opery mydlanej, jednak szybko to porzuciłyśmy, bo już pisałyśmy książkę o nawiedzonej wyspie. Po dwóch tygodniach trafiła ona do kosza, gdyż całą naszą uwagę pochłonął nasz następny pomysł nagrywania programu ,w którym poruszałyśmy tematy związane z modą ,książkami, dyskutowałyśmy tam o gwiazdach, a nawet raz zabrałyśmy się do smażenia placków, które spaliłyśmy na wizji choć wielu oglądających nas uznało ,że to zaplanowany efekt i nas jeszcze pochwaliło. Później znowu wróciłyśmy do muzyki ale suma sumarum ponownie ją porzuciłyśmy. Naszymi mniejszymi występkami nie będziemy Was zanudzać i chociaż nawet nam dzisiaj wydają się one śmiechu warte, to jednak było coś co je wszystkie łączyło. Była to bowiem chęć zrobienia czegoś niezwykłego i zmiana tego świata na lepsze.
Dziś wiemy,że musiałyśmy przez to wszystko przejść, by wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Skoro mamy tyle pomysłów i szczerych chęci nie mogą one się zmarnować, wręcz przeciwnie musimy wykorzystać je jak najlepiej i w myśl tej szalonej idei o ratowaniu świata zapragnęłyśmy organizować akcje charytatywne. Ale co tu robić?Już przy pierwszym przedsięwzięciu, patrząc z przerażeniem na ceny jakie ze sobą niosło wiedziałyśmy,że nie stać nas na to. Przy stawianiu pierwszych kroków, przekonałyśmy się na własnej skórze, jak trudno jest działać w świecie, nie mając przy tym żadnych znajomości i wpływów.
Albo jesteśmy bardzo naiwne albo straszliwie uparte ale to w żaden sposób nas nie zniechęciło, nawet jeszcze mocnej rozpaliło w nas chęci do walki.
Wiedziałyśmy ,że potrzebujemy funduszy i wcale nie miałyśmy zamiaru podporządkowywać się temu stereotypowi, który twierdzi ,iż znalezienie sponsorów graniczy z cudem, a jak się ich znajdzie to mogą cię wydymać. Szukałyśmy i szukałyśmy aż do skutku. Oczywiście niewielu przyjmowało nas z otwartymi ramionami, ale znaleźli się dobrzy ludzie ,którzy nam zaufali. Każda nowa zgoda chęci współpracy wynagradzała nam porażkę, jaką odczuwałyśmy po wcześniejszych odmowach. Możecie nam wierzyć albo i nie, ale czułyśmy się naprawdę niesamowicie, kiedy coś nam się udawało, w końcu kto by pomyślał, że dziewczynom z Chełma, uda się przeprowadzić jakąś akcje.
Chcemy Wam udowodnić ,że żadne marzenia nie są niemożliwe do zrealizowania. Mając jakąś wizje stworzenia czegoś nie wyrzucajcie jej od razu do kosza, tylko ze względu na to, że nie macie na to środków. Trzeba szukać pomocy. Ale pamiętajcie,że musicie mieć coś do zaoferowania, bo sponsorzy to nie są wcale dobre wróżki,które rozdają wszystkim prezenty. Ci ludzie chcą byście promowali ich, umieszczali ich loga w widocznych miejscach i dobrze o nich świadczyli. Blog lub kanał na Youtubie jest doskonałym miejscem na rozwój różnego typu projektów. Wcale nie trzeba być gwiazdą sieci, żeby doszło do jakieś współpracy. A może Wy macie jakieś ciekawe doświadczenia w tym temacie?